19:11
Fascynujący dzień. Najpierw angielski, potem japoński.
Lubię chodzić na japoński.
Na tych zajęciach spotykam zajebistych ludzi.
Chcę już kolejną sobotę.!
Mam zaproszenie na Halloween.
Jestem brzydka, gruba. Twarz mam taką jakby po niej traktor przejechał. Dziwie się, że ludzie patrząc na mnie nie mają odruchów wymiotnych. Chociaż, może mają. Charakter mam zryty. Strasznie trudno ze mną wytrzymać. Miewam humory. Trudno mnie do czegokolwiek przekonać. Zawsze robię inaczej niż wszyscy. Taka prawda.
Wiem, że mam wady. Strasznie mnóstwo wad. W sumie to składam się z samych wad. Wiem o tym. Ale jakoś z tym żyje. Podziwiam ludzi którzy ze mną wytrzymują, bo jest to cholernie trudne. Często sama ze sobą nie wytrzymuję.
Co do wyglądu. Wiem, że jestem brzydka, bla, bla, bla. Nie musicie mi tego uświadamiać. Tak się składa, że mam w domu lustro i codziennie widzę swój krzywy ryj. Niby nie dostaję zawału na swój widok, ale i tak masakra. Jestem strasznie brzydka. Taka prawda. Rozśmieszają mnie ludzie, którzy uświadamiają mi coś o czym sama doskonale wiem. Ludzie.! Uświadamiam Wam, że wiem jak wyglądam.! Więc nie musicie mnie wyzywać.
Z racji tego, że sama jestem brzydka, to wiem, że nie wolno oceniać ludzi po wyglądzie. Bo ktoś może być strasznie ładny, taki `jej, łał, ale laska/ciacho` a może być taki chamski, że to masakra. Znam taki przypadek. Chłopak jak marzenie. A cham jakich mało. Wszyscy którzy Go znają powiedzą to samo co ja. Bywają też ludzie brzydcy, ale z zajebistym charakterem.
Musicie zrozumieć, że nie każdy brzydki człowiek to fajtłapa, która nie ogarnia co się w okół niej dzieje. Musicie zrozumieć, że nie każdy ładny człowiek to ktoś z cudownym charakterem. Musicie zrozumieć, że nawet ktoś tak strasznie brzydki, gruby jak ja (o ile ktoś taki jeszcze istnieje) może być dobrym przyjacielem. Po prostu musicie zrozumieć, że ocenianie ludzi po wyglądzie jest strasznie głupie.
Chociaż w sumie to nic nie musicie.
Tylko się chwile zastanówcie. Bo wyzywać każdy głupi potrafi. A przeprosić potem nie ma komu.
Skype z Alicją. Huhuhu.
Kocham to.
W poniedziałek nie chce iść do szkoły.
Trzeba ukręcić mamę.
I na ferie ma przyjechać do mnie Alicja.
Chce już te zasrane ferie.!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz